Koszt utrzymania "tłuszczy urzędniczej" w gminach to od kilku do kilkudziesięciu procent wszystkich wydatków w gminie.
Są w Polsce Gminy gdzie 1/3 wydatków lub więcej pochłania utrzymanie aparatu urzędniczego.
Nie muszę chyba pisać że większość tych urzędników grzeje tylko ciepłe posadki.
Czy ktoś z Was sprawdza jaka kwota jest przewidziana w budżecie Waszej gminy na utrzymanie urzędników?
Jeśli tak to proszę pochwalcie się tutaj.